„Zapowiedzi, które się pojawiły i pierwsze decyzje, które już znamy z USA, państw europejskich, NATO, UE są, w moim przekonaniu, decyzjami adekwatnymi do sytuacji. Bo trzeba pamiętać, że to jest ich kolejny etap działania. To nie jest finał” – mówił gen. Pacek o zapowiedzi wprowadzenia sankcji na Rosję.
Dodał jednak, że sankcje muszą być dotkliwe. „To musiałaby być cała gama sankcji, obliczonych na dłuższy czas, bo Federacja Rosyjska jest przygotowana na sankcje. Z całą pewnością tę sankcje zostały przeanalizowane i wkalkulowane. Najważniejsza kwestia to opracowanie takich sankcji, które będą dotkliwe – nie jeden bank, nie zięć jakiegoś oligarchy, a systemowe działania, które będą razić gospodarkę i liczne grono decydentów”- mówił.
Dodał też, że Europa musi się liczyć z odpowiedzią Moskwy. „Druga kwestia to umiejętność poradzenia sobie bez surowców energetycznych z Federacji Rosyjskiej, bo na te sankcje będzie odpowiedź Rosji. I z cała pewnością Rosja będzie szantażowała energetyką” – powiedział Pacek.
Piotr Salak pytał swojego gościa także o to, czy stałe bazy NATO zwiększyłyby bezpieczeństwo Polski. „Zdecydowanie tak” – odpowiedział gen. Pacek. „A poza tym, gdybyśmy mieli zbudowaną infrastrukturę, która umożliwiałaby szybkie włączenie USA do działania. Są pewne słabości naszego systemu obronnego, które zna Federacja Rosyjska. I te słabości wynikają m.in. z długiego czasu na przerzut wojsk amerykańskich i przygotowanie ich do pełnego użycia w Europie” – dodał generał. Mówił też, że nie można całkowicie wykluczyć scenariusza, w którym Rosja zaatakuje kiedyś jeden z krajów NATO. „Nic w tej chwili na to nie wskazuje, ale biorąc pod uwagę nieobliczalność Putina, wszystkie scenariusze należy zakładać, w tym także taki, w którym dochodzi do zaatakowania – nie dzisiaj, nie jutro – któregoś z państw w NATO” – powiedział Pacek.
Więcej na RMF24.PL