Obywatel Turcji jechał do Ukrainy, aby odwiedzić dziewczynę. W przekroczeniu granicy miały mu pomóc fałszywe dokumenty. Na taki wybieg nie dali się nabrać strażnicy graniczni z przejścia w Budomierzu.
Cudzoziemiec przyznał się do zarzucanych czynów. W trakcie odprawy granicznej mówił, że wyjeżdża na około 2 tyg. do Lwowa, aby zobaczyć się z dziewczyną. Teraz ten pobyt może się przedłużyć, gdyż jedną z konsekwencji, jakie poniesie jest 3-letni zakaz wjazdu do Polski i innych państw strefy Schengen. O konsekwencjach karnych w związku z wykorzystaniem fałszywek zadecyduje sąd. Po zakończonych czynnościach Turek wyjechał do Ukrainy.
źródło: bieszczadzki.strazgraniczna.pl