Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Pełczyńska-Nałęcz o zamieszaniu z Maciejem Wąsikiem: Polityka i manipulacja

Pełczyńska-Nałęcz o zamieszaniu z Maciejem Wąsikiem: Polityka i manipulacja

„To jest to odwołanie, które poza wszelkim trybem, poza wszelkim prawem, jako kompletną manipulację polityczną sami panowie (Wąsik i Kamiński) złożyli. Tutaj poruszamy się poza przestrzenią prawną, to czysta manipulacja i polityka” – tak w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz skomentowała decyzję Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego o uchyleniu wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika.

Czy zdaniem Pełczyńskiej-Nałęcz, Kamiński i Wąsik są przestępcami?

„Sąd w prawomocnym wyroku tak stwierdził” – mówi polityk i tłumaczy, że prezydent uniewinnił Kamińskiego i Wąsika „przed prawomocnym wyrokiem sądu”.

„Niestety, zakłócenie tej praworządnej kolejności skutkuje dzisiaj ogromnymi turbulencjami. To wielka szkoda, bo to nie robi dobrze porządkowi prawnemu w Polsce” – przyznała szefowa resortu Funduszy i Polityki Regionalnej.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wyjaśnia, że jedyną usankcjonowaną prawnie drogą odwoławczą, jest ta do Sądu Najwyższego. „Zgodnie z prawem, to odwołanie przekazuje marszałek Hołownia i to się już zdarzyło” – mówi.

Dodaje również, że wyrok sądu w sprawie afery gruntownej stwierdza jasno: „panowie są przestępcami i powinni iść do więzienia”.

„To, że odbywamy dzisiaj tę dyskusję, jest konsekwencją bardzo poważnego grzechu, który dokonywał się za poprzedniej władzy. To wykracza poza to ‚wadliwe’ ułaskawienie prezydenckie. Przy systemie sprawiedliwości i sądowniczym mamy izby Sądu Najwyższego, które są właściwe i neo-izby, których w świetle prawa polskiego nikt – praktycznie – nie uznaje. Mamy tak straszne naruszenia w obszarze praworządności, że bardzo trudno powiedzieć – co jest prawem, a co tym prawem nie jest” – wyjaśnia ministra.

Więcej na RMF24.pl