PODKARPACIE. Nie żyje Stanisław Socha. Z ogromnym smutkiem cała społeczność Czarnovii przyjęła wiadomość o śmierci jednej z najbardziej zasłużonych postaci związanej z naszym klubem – byłego piłkarza, działacza i kibica Stanisława Sochy – informuje Czarnovia Czarna.
Stanisław Socha był związany z naszym klubem przez ponad 60 lat. Już w drugiej połowie lat 50-tych, jako młody zawodnik LZS Czarna, był jednym z głównych budowniczych stadionu, na którym Czarnovia gra do dziś. Po decyzji ówczesnej Rady Gminy o przekazaniu gruntu na rzecz klubu, grupka zapaleńców, wśród których jedną z głównych ról odgrywał śp. Stanisław Socha, własnymi rękami, przy znikomej pomocy ze strony władz, zbudowali boisko, z którego korzystało od tamtego czasu wiele pokoleń mieszkańców gminy – czytamy w komunikacie.
W trakcie swojej wieloletniej gry w naszym klubie Stanisław Socha zasłynął przede wszystkim z ogromnej ambicji i zaangażowania. Takie same cechy przyświecały mu później jako działaczowi, gdy był m. in. prezesem klubu w latach 2001 – 2002 i 2005 – 2012. Po zakończeniu swojej działalności w roli prezesa klubu był do ostatnich dni wiernym kibicem Czarnovii, który tylko w wyjątkowych sytuacjach opuszczał mecze swojego ukochanego klubu na stadionie, który kiedyś budował. Odszedł do lepszego świata pozostawiając po sobie wielkie dzieło – pisze dalej.