Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Michał Kołodziejczak nowym ministrem rolnictwa? „Jestem cierpliwy”

Zdjęcie ilustracyjne

„Dzisiaj najważniejsze jest dobre skonstruowanie rządu i zaakceptowanie go przez wszystkich, którzy będą go tworzyć. Ja mam ambicję, które dzisiaj mówią, że rząd ma być stabilny, zrobiony a przede wszystkim sprawny” – mówił w Porannej rozmowie w RMF FM lider Agrounii i poseł-elekt KO, Michał Kołodziejczak, pytany czy chciałby zostać ministrem rolnictwa w nowym rządzie.

Czy resort rolnictwa pod rządami Kołodziajczaka byłby najlepszym w dziejach? „Tak można powiedzieć, ale spokojnie patrzmy do przodu, ja jestem cierpliwy. Przez kilka lat działalności politycznej nauczyłem się pokory” – odpowiedział lider Agrounii.

Jak zaznaczał, wierzy, że szefem nowego rządu zostanie Donald Tusk.

Robert Mazurek pytał swojego gościa o słowa, które Kołodziejczak wypowiedział o szefie PO. „Donald Tusk cofnął Polaków o kilka wieków do tyłu, zrobił z nas kraj koczowniczy, że ludzie musieli wyjeżdżać z Polski do Wielkiej Brytanii, do Irlandii” – mówił niedawno Kołodziejczak. Jak teraz lider Agrounii odnosi się teraz do tych słów?

„Będę tworzył jeden rząd z Donaldem Tuskiem. Rozmawialiśmy o tym, wyjaśniliśmy sobie wiele rzeczy, wiele spraw i idziemy do przodu. Jak widać, dogadujemy się dobrze i będziemy tworzyć taki rząd, który będzie stabilny” – podkreślił Kołodziajczak. Jak dodał, „gorszej rzeczy od 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości” ciężko szukać.

Robert Mazurek dopytywał swojego gościa, czy dla stanowiska jest w stanie poświęcić wszystko, w tym wypadku własną twarz. „Jestem w stanie dużo zrobić dla tego, żeby w Polsce było normalnie i jestem w stanie, w przeciwieństwie do tego, co robi wielu polityków, poświęcić sporo. I robię to od dłuższego czasu” – odpowiedział poseł-elekt.

„Przez 5 lat udało się zbudować silną stabilną organizację, która przez 5 lat, jako jedyna pozaparlamentarna przetrwała spośród wszystkich innych, dzisiaj ma pierwszego posła w Sejmie, i nie ma co mówić o poświęceniach” – dodał.

Prowadzący przypomniał także inne słowa Kołodziejczaka. „‚Kapusta głowa pusta’. Główki kapusty symbolizują puste łby posłów popierających likwidacje rolnictwa w Polsce” – mówił Kołodziejczak, krytykując tzw. Piątkę dla zwierząt. Za nią głosowali m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska, Borys Budka czy Tomasz Siemoniak. Jak teraz odnosi się do tego stanowiska Kołodziejczak?

„A co pan myśli, że ja będę dzisiaj się wycofywał z tych słów, które wcześniej wypowiedziałem? ‚Piątka dla zwierząt’ to była zła ustawa, która nigdy nie powinna wejść w życie. Ja jestem po to, żeby nigdy więcej takiej ustawy nie było” – mówił.

A czy Andrzej Duda powinien stanąć przed Trybunałem Stanu? Taki jest jeden ze 100 konkretów KO.

„Jeżeli jest taki konkret, to powinien być on dochowany i Andrzej Duda powinien być postawiony przed Trybunał Stanu po tym, co wyczynia się w ostatnich latach. Ja jestem za tym, żeby tych, którzy łamali prawo, naciągali prawo, rozliczyć” – zaznaczał.

Jak to zrobić? „Trzeba nakłonić tych, którzy dziś są też w PiS. Jeżeli się nie nakłoni, to głową muru nie przebijemy. Ja mam pełne zaufanie do ludzi, którzy piszą ten program, którzy pisali te konkrety i każdy realizuje swoją działkę” – podkreślał lider Agrounii.

Cała rozmowa na RMF24.pl.