Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Ks. Sowa: Kościół chciał pomagać migrantom, ale jego projekty blokowały rządy PiS

Ks. Sowa: Kościół chciał pomagać migrantom, ale jego projekty blokowały rządy PiS

W internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Piotr Salak pytał między innymi o stosunek polskiego Kościoła do kwestii migrantów. Ks. Sowa przekonywał, iż przed laty powstały propozycje i projekty, dotyczące choćby korytarzy humanitarnych, jednak ich realizacji sprzeciwiały się kolejne rządy PiS. „Ksiądz biskup Krzysztof Zadarko, który w Episkopacie polskim stoi na czele Rady ds. Migrantów, jeszcze przed kryzysem w 2015 roku przygotowywał pewne rozwiązania czy propozycje, które wychodziły naprzeciw przyjęciu w Polsce ludzi, którzy poszukiwali spokoju, pokoju i schronienia” – wspominał duchowny.

Jak dodał, w 2015 roku z kolei Episkopat wraz z Caritas wypracował propozycję dotyczącą przyjmowania migrantów i uchodźców z terenów objętych wojną, m.in. z Syrii. „To zostało jednak bardzo mocno zablokowane w 2016 i później jeszcze dwukrotnie przez rząd Polski. I na to są niestety dokumenty. Ówcześni szefowie MSWiA wyraźnie zablokowali takie działania. Co więcej – Kościół dostał bardzo otwarty sygnał, że w kwestii migrantów będzie się liczyło wyłącznie to, co władza uzna z politycznego punktu za właściwe” – zaznaczył ks. Sowa.

Przekonywał przy tym, iż korytarze humanitarne (umożliwiają m.in. kontakt organizacji pozarządowych z uchodźcami oraz wydanie im wiz humanitarnych – przyp. red.) to dobre rozwiązanie, sprawdzone np. we Włoszech, gdzie – jak przypomniał – władzę sprawowali niechętni migrantom Matteo Salvini czy obecna premier Giorgia Meloni. „W Polsce nie można było zrealizować korytarzy” – wskazał ks. Sowa.

Duchowny zwrócił ponadto uwagę, iż stanowisko Kościoła w kwestii migracji nie cieszy się także zainteresowaniem mediów, nie tylko tych sprzyjających Prawu i Sprawiedliwości, ale i liberalnych. „Dwa tygodnie temu był (obchodzony) dzień uchodźców w Kościele Katolickim i tutaj w Warszawie bardzo ciekawe słowo, podczas nabożeństwa w intencji uchodźców, miał bp Zadarko. Bardzo wyraźnie powiedział o tym, że budowanie murów, które przede wszystkim są w sercach ludzkich, dehumanizacja człowieka, odwracanie się od ludzi rzeczywiście potrzebujących schronienia, pomocy to jest zaprzeczenie chrześcijaństwa. Poza kilkoma notatkami w mediach katolickich nie zauważyłem, żeby ktoś się interesował tym, co człowiek, który się tym zajmuje od wielu lat, miał do powiedzenia” – podkreślił ks. Sowa.

Sowa: Na granicy z Białorusią działały też organizacje katolickie

Pytany o stosunek Kościoła do muru na granicy z Białorusią, przypomniał, że podczas kryzysu uchodźczego w 2021 roku pomoc potrzebującym nieśli działacze Klubu Inteligencji Katolickiej. Za przykre uznał jednak milczenie Kościoła hierarchicznego wtedy, kiedy wolontariusze KIK byli zatrzymywani przez policję na granicy. „Zabrało takiego postawienia sprawy jasno: to są nasi ludzie, oni to robią w imię miłości bliźniego i Ewangelii, dlatego będziemy stać za nimi murem” – powiedział ks. Sowa.

Jak dodał, za bezzasadne zatrzymanie KIK-owców uznał później sąd.

Kto zastąpi arcybiskupów: Jędraszewskiego i Gądeckiego oraz kard. Nycza?

Piotr Salak pytał też o nadchodzące zmiany w Episkopacie, ponieważ w przyszłym roku wiek emerytalny (75 lat) osiągną: metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski, metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki, a za dwa lata metropolita kard. Kazimierz Nycz. Zdaniem ks. Sowy Episkopat czeka zapewne zmiana pokoleniowa. „Sygnałem do tej zmiany jest fakt, iż kardynałem zostaje niespełna 60-letni biskup Grzegorz Ryś z Łodzi, czyli z miasta, które nigdy nie miało kardynalskiego kapelusza” – ocenił duchowny.

Zwrócił ponadto uwagę, że Grzegorz Ryś został przez papieża Franciszka wskazany na konsultora synodu, który się właśnie odbywa w Rzymie. Nie wskazali go natomiast – jak zauważył – polscy biskupi. „To też jest ciekawostka” – stwierdził ks. Sowa.

Religia zniknie ze szkół?

Pytany o przyszłość religii w szkołach, duchowny przyznał, iż jesteśmy prawdopodobnie u progu pewnych zmian w tej sprawie. „Pytanie czy one nadejdą wraz ze zmianami politycznymi, a jeśli tak, to będą wymagały na pewno konsensusu, czyli zgody dwóch stron i to będzie dla obu stron ciekawe zadanie, egzamin” – wskazał ks. Sowa.

On sam – jak zadeklarował – jest zwolennikiem pozostawienia religii w szkołach podstawowych, natomiast jeśli chodzi o szkoły ponadpodstawowe, to – według niego – przydałby się przedmiot, który łączyłby elementy religii, etyki i filozofii. „To klucz, bez którego człowiekowi trudno zrozumieć: kulturę, sztukę, cywilizację, historię świata, czy też kawałka świata, w którym się urodził i w którym będzie żył – argumentował duchowny.

Cała rozmowa na RMF24.pl.