Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Kobiety gorzej wynagradzane w Polsce 2050 niż mężczyźni? Hennig-Kloska odpowiada

Zdjęcie ilustracyjne

W internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM między Robertem Mazurkiem i Pauliną Hennig-Kloską doszło do ostrej wymiany zdań dotyczącej wynagrodzeń w Polsce 2050. Mazurek zapytał o niedawną publikację „Faktu”, z której wynikało, że kobiety w partii Szymona Hołowni zarabiają mniej niż mężczyźni. Hennig-Kloska zadeklarowała, że jest za równością płac pod warunkiem posiadania identycznych kompetencji i zasiadania na tych samych stanowiskach. Tłumaczyła, że nierównowaga płacowa może wynikać z charakteru umowy i zakresu obowiązków poszczególnych ludzi w ugrupowaniu. „Jeden pracuje na etat, drugi na pół etatu, a jeszcze inny może pracować na ćwierć etatu” – powiedziała posłanka.

Według niej, wiceprzewodnicząca i sekretarz generalna Polski 2050 Agnieszka Buczyńska może mieć niższe wynagrodzenie niż choćby wiceprzewodniczący partii Maciej Żywno, ponieważ jednocześnie pracuje w stowarzyszeniu Polska 2050. „Agnieszka Buczyńska jest również zaangażowana w inne obszary ruchu, np. w stowarzyszenie i tam też pełni różnego rodzaju obowiązki, więc dzieli swój czas pracy między partię i stowarzyszenie, a prawo mówi wyraźnie, że tam, gdzie pracujesz, powinieneś zarabiać” – podkreślała Hennig-Kloska. Zastrzegła zarazem, iż nie zajmuje się kadrami i finansami partii.

„Wy jesteście mistrzami świata – macie stowarzyszenie, fundacje, partie” – skomentował Mazurek. „Nie, absolutnie, bzdury pan opowiada. Mamy pełną transparentność finansów” – ripostowała Hennig-Kloska. „Nie, bardzo panią przepraszam, proszę mnie nie obrażać. Ja nie opowiadam bzdur, to pani mija się z prawdą, nie bez udziału świadomości. Pani w tej chwili kłamie” – zareagował prowadzący Poranną rozmowę w RMF FM.

Posłanka powtórzyła, że zarówno partia, jak i fundacja czy stowarzyszenie Polski 2050 w pełni transparentnie rozliczają się z pozyskanych pieniędzy.

W dalszej części Porannej rozmowy w RMF FM padło pytanie o niedawną deklarację lidera PO Donalda Tuska, który chciałby podtrzymać wydobycie węgla na Śląsku. Hennig-Kloska powiedziała, że program Polski 2050 zakłada transformację energetyczną na rzecz „zielonej energii”. „To jest zdanie Donalda Tuska, lidera Platformy. Zdanie Szymona Hołowni, lidera Polski 2050 jest inne – trzeba transformować” – zaznaczyła posłanka.

Jak dodała, jej ugrupowanie będzie starało się przekonać Platformę Obywatelską do ograniczenia wydobycia węgla. „Jestem przekonana, że Donald Tusk na koniec dnia również chce, żeby Polacy mieli czystą i tanią energię. Przekonamy go do tego, jeżeli nie jest przekonany” – powiedziała Hennig-Kloska.

Na koniec rozmowy Robert Mazurek zapytał o słabnące notowania Polski 2050. Paulina Hennig-Kloska przekonywała, że jest to naturalna sytuacja w przypadku młodej partii. „Notowania chwieją się – raz są wyższe, raz niższe. W połowie zeszłego roku mieliśmy również spadek sondażowy ” – tłumaczyła.

Według niej, wyborcy Polski 2050 nie odeszli od niej. „Zawiesili się, zdemobilizowali się, zastanawiają się co zrobić, czy iść na wybory” – przekonywała posłanka. Według niej, dla elektoratu jej partii niezrozumiała może być współpraca z PSL. „Będziemy robić wszystko, by na nowo zmobilizować ten elektorat” – zapewniła Hennig-Kloska.

Cała rozmowa na RMF24.pl