Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Kiedy poznamy skład rządu Donalda Tuska?

Fot. twitter.com

Gawkowski: Chciałbym, żebyśmy pojutrze poznali skład rządu Tuska

„Chciałbym, żeby to było pojutrze. Na spotkania z Mateuszem Morawieckim, obecnym premierem szukającym poparcia, prawie nikt nie przyszedł. Okazało się, że nie ma żadnej większości, żeby stworzyć rząd. Oczekiwałbym, że przyjdzie w poniedziałek i powie: ‘sorry chłopaki i dziewczyny w Sejmie, nie udało się, dziękuję bardzo, nie tworzę tego rządu’. A jeżeli przyjdzie z nowym rządem i stworzy go na dwa miesiące, to pewnie Donald Tusk stanie w szranki bycia premierem dopiero 11 grudnia” – mówił wiceprzewodniczący Lewicy Krzysztof Gawkowski w Rozmowie Krzysztofa Ziemca w RMF FM pytany o to, kiedy poznamy skład rządu Donalda Tuska.

Czy to już pewne, że Krzysztof Gawkowski będzie wicepremierem w rządzie Donalda Tuska? „To, co zapisane w umowie koalicyjnej, zapewne jest pewne. Dopóki nie ma się nominacji, nie można powiedzieć, że sprawa jest już zamknięta. Wszystko w rękach Donalda Tuska. Wiem jedno, dla Lewicy były to bardzo udane negocjacje” – mówił gość Krzysztofa Ziemca.

W połowie grudnia odbywa się szczyt Unii Europejskiej. Jeżeli Mateusz Morawiecki na tworzenie rządu wyczerpie maksymalny czas przewidziany w konstytucji, w tym samym tygodniu przyjdzie po wotum zaufania dla swojego rządu. „Zwlekanie z zaprzysiężeniem przez prezydenta powodowałoby komplikacje, kto może pojechać na unijny szczyt. Dla mnie jest jasne, jedyną osobą, która może jechać na szczyt, jest Donald Tusk” – podkreślił Gawkowski w RMF FM.

„Morawiecki wie, że przegrał. Teraz blefuje”

Mateusz Morawiecki w poniedziałek ma przedstawić skład nowego rządu. Premier zapewniał, że rozmawiał z kilkudziesięcioma politykami różnych partii. Czy rozmawiał również z przedstawicielami Lewicy? „Wczoraj wiele godzin spędziłem w Sejmie i wiem jedno: z żadnym z naszych posłów nie rozmawiał nikt z PiS-u, oprócz zaproszenia na spotkanie do premiera, które otrzymałem na swoje ręce. I w PSL-u i u Szymona Hołowni jest tak samo, nikt z nikim nie rozmawiał” – zapewnił wiceprzewodniczący Lewicy.

„Mateusz Morawiecki wie, że przegrał, ale blefuje. To trochę ośmieszające dla premiera, który Polską rządził sześć lat. Dla człowieka, który w PiS-ie jest znaczącą postacią. Toczą się gierki. To nie jest człowiek, który przychodzi znikąd i nie wie, jak to działa” – kontynuował Krzysztof Gawkowski.

Polityk przyznał, że nie wie, kto może znaleźć się w rządzie Mateusza Morawieckiego. „Gdyby to były na poważnie, mielibyśmy całą listę kandydatów i kandydatek na ministrów i ministry Morawieckiego. A my rozmawiamy, że nie znamy żadnego kandydata. Myślę, że to będzie czwarty-piąty szereg polityków i polityczek PiS-u”- mówił Gawkowski.

„Cyfrowa technologa wymaga zaopiekowania”

Krzysztof Gawkowski ma prawdopodobnie objąć resort cyfryzacji. Co by w nim zmienił? „Lewica miała i ma wizję cyfryzacji. Dla mnie cyfrowy świat dotyczy nie tylko jednego obszaru administracji. On dotyka i obszaru zdrowia, polityki społecznej, edukacji, logistyki, transportu, ochrony środowiska, spraw wewnętrznych, armii,  cyberbezpieczeństwa. Masa różnych rzeczy. Przecina się wiele kwestii dotyczących naszego bezpieczeństwa i spraw życia codziennego” – mówił gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM.

„Ta cyfrowa technologa wymaga zaopiekowania” – podkreślił Gawkowski.

„Nie boję się sztucznej inteligencji. Uważam, że może być wielką radością dla człowieka, pod warunkiem, że będzie trzymana w lejcach” – dodał polityk.

Więcej na RMF24.pl