Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Horror w Rzeszowie. Płacz siatkarek Developresu!

RZESZÓW. To nie tak miało być. Developres Rzeszów przegrał mówiąc wprost: wygrany mecz. Rzeszowianki z ŁKS-em Łódź przegrały 2:3 i teraz będą walczyć jedynie o brąz. Chociaż apetyty zespołu i kibiców były znacznie większe.

Developres mógł wygrać spotkanie już w czwartym secie i tym samym znaleźć się w finale LSK. Rzeszowska drużyna prowadziła 21:15, jednak mimo tego przegrała. Ostatecznie mecz zakończył się tie-brekiem, w którym ŁKS wygrał 15:13. Po meczu na twarzach zawodniczek rzeszowskiego zespołu zagościł płacz. Był on oczywiście związany z przegraną. Developres mógł odnieść historyczny sukces. Jednak nic z tego nie wyszło. Przede wszystkim zabrakło skuteczności w ataku. Jest to tylko jeden z czynników który z pewnością nie pozwoli dziś zasnąć fanom tego zespołu. Mecz przybrał formę horroru i stale zmieniającej się sytuacji na boisku.

Sety: 27:29, 25:17, 25:11, 26:28, 13:15

Już w środę Developres zagra o brązowy medal z Budowlanymi Łódź w Rzeszowie.