Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

„24 lutego rozpoczęła się III wojna światowa”

Zdjęcie ilustracyjne

„To jest trzecia wojna światowa, jestem pewien, że 24 lutego tego roku zostanie zapisany w podręcznikach historii jako jej początek, tak jak 1 września 1939 roku stał się początkiem drugiej wojny światowej” – ocenił rosyjski historyk, pisarz i dysydent Jurij Felsztinski w Porannej rozmowie w RMF FM.

Felsztinski, autor wielu książek na temat sytuacji w Rosji, ocenił, że Władimir Putin dąży do zniszczenia Ukrainy, stąd powtarzające się cyklicznie zmasowane ostrzały ukraińskich miast i infrastruktury krytycznej. „Rosja chce wziąć Ukrainę chłodem i głodem, dlatego, że straciła w Ukrainie praktycznie całą armię i zwyciężyć na polu bitwy po prostu nie może, dlatego Putin zmienił taktykę. Nie próbuje zwyciężyć w bitwie, a próbuje zniszczyć Ukrainę” – powiedział pisarz.

Problem – jak mówił – w tym, że Ukraina otrzymuje od swych zachodnich sojuszników wystarczającą ilość broni, ale do prowadzenia wojny obronnej. „Ale nie dostaje takiej broni, która pozwoli na ataki. Putin o tym doskonale wie, rozumie, że w tych warunkach, w których Ukraina walczy teraz, nie może zwyciężyć” – wskazał Felsztinski.

Felsztinski: Rosja już przegrała wojnę w Ukrainie

Pisarz wyraził pogląd, że Rosja już przegrała wojnę w Ukrainie, choć jeszcze tego nie rozumie. „Rosja tego nie rozumie, bo jeszcze jest dużo możliwości zapasowych, np. broń jądrowa, dlatego rosyjskie władze zmieniły retorykę i sposób prowadzenia wojny” – tłumaczył Felsztinski i dodał, że dla Kremla nie zmieniły się także główne cele jej prowadzenia. „Mówię tu o celach wewnętrznych, politycznych” – zaznaczył historyk.

Felsztinski: Plan Putina zakładał szybkie zajęcie Ukrainy, a później Mołdawii, państw bałtyckich i Polski

Jurij Felsztinski przypomniał, iż plan Putina zakładał szybkie zdobycie Ukrainy, a następnie zajęcie Mołdawii. „A potem cała ta armia – przy czym Białoruś można już uznać za zdobytą – przesunie się dalej, na wschodnią Europę. Taki był plan: kraje bałtyckie w pierwszej kolejności, a potem Polska po krajach bałtyckich” – mówił Felsztinski.

Wszystko to – jak dodał – miało zająć Rosji kilka miesięcy. „Plan był prosty – powtórzę – zakładali, że w miesiąc opanują Ukrainę, a potem zdobędą w ciągu miesiąca, dwóch pozostałe republiki i Zachód skapituluje” – wyjaśnił historyk.

Według niego, Rosja wciąż oczekuje na kapitulację Ukrainy, dlatego stara się zniszczyć ten kraj.

Felsztinski: Jeśli NATO da Ukrainie broń ofensywną, wojna skończy się w 2-4 tygodnie

Rosyjski pisarz ocenił, że Ukraina po dziewięciu miesiącach walk ma najlepiej przygotowaną armię w Europie, której potrzeba jednak odpowiedniej broni. „Oni nie potrzebują żołnierzy NATO na miejscu, potrzebują broni, ale nie takiej jaką my wysyłamy. Chodzi o broń ofensywną i decyzję polityczną o możliwości użycia jej przeciwko Rosji i Białorusi. Jeśli tak będzie, to wygrają tę wojnę w dwa, cztery tygodnie” – przekonywał Felsztinski.

Przyznał zarazem, że Zachód wciąż boi się podjąć taki krok. „Zachód się boi i koło się zamyka, bo po to, żeby zatrzymać tę trzecią wojnę światową i nie pozwolić jej stać się rzeczywistą, pełnowymiarową wojną światową, Rosja musi poważnie ucierpieć w Ukrainie, a żeby tak się stało, Ukraina musi dostać broń ofensywną” – wskazał historyk.

Felsztinski: 24 lutego 2022 r. rozpoczęła się trzecia wojna światowa

Według niego, tocząca się na naszą wschodnią granicą wojna, jest trzecią wojną światową. Jestem pewien, że 24 lutego tego roku zostanie zapisany w podręcznikach historii jako jej początek, tak jak 1 września 1939 roku stał się początkiem drugiej wojny światowej. Pytanie tylko jak ta wojna będzie dalej przebiegać i na którą stronę przechyli się szala zwycięstwa” – zaznaczył Felsztinski.

Wyraził też pogląd, że wojna w Ukrainie zakończy się uderzeniem w Rosję. „Pytanie tylko czy to będzie po pierwsze otwarta wojna w pełnej skali między Rosją, a NATO i pozostaje główne pytanie, czy zostanie do tego użyta broń jądrowa” – dodał rosyjski dysydent.

źródło: RMF24.pl