Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Zatrzymano szefa ochrony imprezy WOŚP w Gdańsku

– Sami jesteśmy tym zaskoczeni, nic nie wskazywało na to, że tak to się może potoczyć – mówi money.pl Łukasz Isenko, pełnomocnik firmy Tajfun, która zabezpieczała imprezę WOŚP w Gdańsku. Nieoficjalnie wiadomo, że pracownikowi Tajfuna postawiono zarzut składania fałszywych zeznań.

W poniedziałek rano Prokuratura Krajowa poinformowała, że został zatrzymany szef ochrony imprezy WOŚP z 13 stycznia w Gdańsku. Miał wprowadzić policję w błąd, że Stefan W., zabójca prezydenta Pawła Adamowicza posługiwał się plakietką „Media”.

Za ochronę gdańskiej WOŚP odpowiadała agencja Tajfun. To właśnie pracownik tej gdańskiej firmy był szefem ochrony feralnej imprezy w Gdańsku.

Sami jesteśmy tym zaskoczeni, nic nie wskazywało na to, że tak to się może potoczyć – mówi money.pl Łukasz Isenko, pełnomocnik firmy Tajfun. – Na razie nie mogę nic więcej na ten temat powiedzieć – dodaje.

Isenko obiecuje, że wyda komunikat w sprawie zatrzymania swojego pracownika, gdy tylko z prokuratury spłynie więcej informacji na temat tego, co się wydarzyło.

Pytany wcześniej o doniesienia medialne na temat identyfikatora dla mediów, jakim miał posłużyć się Stefan W., Łukasz Isenko mówił, że „żaden z pracowników ochrony nie miał możliwości oględzin tego identyfikatora”.

Pełnomocnik zarządu Tajfuna stwierdził też, że „informacje na ten temat posiada z przestrzeni publicznej”, ale dodał, że „identyfikator jest zabezpieczony i w posiadaniu śledczych”.

Przypomnijmy, że od poniedziałku trwa w firmie kontrola. Przedstawiciele Departamentu Zezwoleń i Koncesji MSWiA zabezpieczyli dokumentację związaną z rejestracją firmy i jej prowadzeniem. Łukasz Isenko informował wcześniej, że w niedzielę podczas finału WOŚP zaangażowanych było około 50 ochroniarzy. Podkreślił też, że firma miała doświadczenie w ochranianiu widowisk kulturalno-artystycznych, ale z organizatorem finału WOŚP współpracowała po raz pierwszy.

W Polsce są 2-3 firmy, które faktycznie potrafią ochraniać imprezy masowe, znają się na procedurach związanych np. ze strefami dostępu i nie zatrudniają ludzi z przypadku – oceniał w rozmowie z money.pl Bartosz Bieszyński, organizator imprez masowych. – Dlatego na niektórych imprezach możemy spotkać na ochronie starszych panów albo młodych chłopców, których łatwo oszukać czy ominąć.

źródło: materiały WP