
Zbliżamy się do końca trwającej od kilku miesięcy pauzy cenowej na rynku mieszkań. Program „Bezpieczny Kredyt”, dezinflacja, spodziewana obniżka stóp procentowych czy rosnące wynagrodzenia sprawią, że w drugiej połowie tego roku ceny mieszkań powrócą do trendu wzrostowego, który obserwowaliśmy w ostatnich latach – oceniają eksperci Rankomatu.
Jeśli ktoś liczy na trwałe załamanie się cen mieszkań w drugiej połowie 2023 i 2024 roku, to może się przeliczyć. Jak oceniają eksperci mulitiporównywarki finansowej rankomat.pl, spadek wartości metra kwadratowego nieruchomości jest w najbliższym czasie mało prawdopodobny. Jeśli weźmiemy pod uwagę czynniki ekonomiczne, to w drugiej połowie roku należy oczekiwać wzrostu cen mieszkań.
– Spowolnienie na rynku mieszkaniowym wynika między innymi z serii podwyżek stóp procentowych NBP, które miały miejsce w okresie od października 2021 do września 2022 roku. Jednym z efektów zacieśniania polityki pieniężnej jest niższa zdolność kredytowa potencjalnych nabywców nieruchomości. Osłabiło to popyt na mieszkania, co w rezultacie zatrzymało lub ograniczyło wzrost ich cen – wyjaśnia Bartłomiej Borucki, ekspert multiporównywarki finansowej rankomat.pl.
Na łamach tygodnika ekonomicznego „MAKROmapa” analitycy banku Credit Agricole podejmują próbę prognozowania przyszłych cen transakcyjnych mieszkań na rynku pierwotnym. Badania dotyczą 7 największych miast w Polsce – Gdańska, Gdyni, Łodzi, Krakowa, Poznania, Warszawy i Wrocławia. Prognoza przewiduje w 2024 r. wzrost przeciętnej ceny transakcyjnej w tempie kilku procent rocznie.
Przewidywania zmian cen mieszkań w perspektywie najbliższych kwartałów dostępne są również w raporcie „Krajowy rynek mieszkaniowy. Niepewność w krótkim okresie, dobre perspektywy długoterminowe”. Zgodnie z prognozami analityków Banku Pekao w pierwszej połowie 2023 r. możliwe są delikatne spadki cen mieszkań sprzedawanych na rynku pierwotnym w ujęciu kwartał do kwartału. Dynamika cen w 2. półroczu 2023 r. może zbliżyć dynamikę cen w ujęciu rok do roku w okolice zera.
Stopniowo poprawiająca się sytuacja popytowa może spowodować, że w 2. półroczu 2023 r., a najpóźniej w 1. półroczu 2024 r., spadkowy trend ulegnie odwróceniu w ujęciu kwartał do kwartału. Natomiast wyraźniejsze wzrosty cen mieszkań zostaną zaobserwowane najpewniej w 2. lub 3. kwartale 2024 r. w ujęciu rok do roku.
źródło: rankomat.pl