Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Wicepremier o kosztach druku kart wyborczych: Wiem, ale nie mogę powiedzieć

Wicepremier Sasin o kosztach druku kart wyborczych: Wiem, ale nie mogę powiedzieć

„Nie wyobrażam sobie, żebyśmy dzisiaj w czasie epidemii i tych obostrzeń, które w dalszym ciągu są, na nowo przeprowadzać akcję zbierania podpisów” – mówił w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Jacek Sasin. Wicepremier był pytany o to, czy w przypadku rozpisania ponownych wyborów prezydenckich będzie możliwość zgłoszenia się nowych kandydatów. „To jest kwestia do dyskusji i analiz prawno-konstytucyjnych” – ocenił. „Taka sytuacja będzie miała miejsce po raz pierwszy, więc jest to jakaś praktyka, która musi się w tym momencie dopiero tworzyć. (…) W najbliższych dniach taką informację i nasze zdanie zakomunikujemy” – stwierdził. „Andrzej Duda jest i pozostanie kandydatem PiS w tych wyborach” – zadeklarował Sasin.

Wicepremier nadzorujący Pocztę Polską podkreślał, że spółka „jest gotowa” na wybory 10 maja. „Te działania, które zostały zlecone przez pana premiera instytucjom rządowym czy podległym rządowym – PWPW i Poczcie Polskiej – zostały w pełni wykonane”. Jakie były koszty druku pakietów wyborczych? „Wiem, natomiast nie mogę tego po prostu powiedzieć” – mówił Sasin. Jak stwierdził, takiej informacji udzieli, „w momencie, gdy dojdzie do zawarcia stosownych umów” między MSWiA a PWPW oraz ministerstwem aktywów a pocztą. „Dzisiaj trwają negocjacje na ten temat” – tłumaczył. Fundusze według niego nie zostały zmarnotrawione. „Nie będą to pieniądze zmarnowane, bo będą to materiały wyborcze, których użyjemy w wyborach, do których dojdzie” – przekonywał.

Więcej na RMF24.PL