Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Minister rolnictwa: tzw. obrońcy zwierząt zachowują się łajdacko. Ten biznes musi być przecięty

Ardanowski: Tzw. obrońcy zwierząt zachowują się łajdacko. Ten biznes musi być przecięty

„Ten wynik zeszłoroczny mnie nie zadowala i liczę, że nowy człowiek, który tam przyszedł, przedstawiając plan naprawczy – bo rzeczywiście narobił się i przedstawił bardzo dokładne analizy sytuacji – w krótkim czasie (sprawi, że – red.) ta stadnina będzie stadniną wzorcową, bo do tej pory przez lata niestety taka nie była” – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM. „Ponoszę odpowiedzialność za cały stan polskiego rolnictwa i nie zamierzam na nikogo przerzucać odpowiedzialności. Jeżeli ustalę, że były zaniedbania pracowników – nie tylko prezesa, ale również pracowników, którzy pełnią funkcję średniego szczebla zarządczego, również załoga, która tam funkcjonuje od wielu lat – to nie są żadni nowi ludzie. Jeśli nie potrafią sobie poradzić z prowadzeniem dużego gospodarstwa, może po prostu są nie na miejscu” – dodał minister rolnictwa.

Na pytanie, kiedy rozmawiał z premierem o sytuacji w stadninie koni w Janowie Podlaskim, Ardanowski odpowiedział: „Wtedy, kiedy premier sobie życzy informacji, może je nawet w środku nocy uzyskiwać. Moje relacje z premierem nie powinny pana interesować.”

Minister rolnictwa zapowiedział też kontrole w organizacjach ekologicznych, zajmujących się ochrona zwierząt. „Robimy w tej chwili zestawienie finansowe i każda z tych organizacji będzie musiała zdać sprawozdanie przed organem kontrolnym – ile zwierząt odebrano w ostatnich latach, gdzie są te zwierzęta, bo nie możemy się doliczyć znacznej części tych zwierząt, jakie były koszty utrzymania. To dla wielu organizacji tzw. działaczy to się stało bardzo dochodowym biznesem. Ten biznes musi być przecięty, ponieważ jest szkodliwy społecznie i przed wszystkim niesprawiedliwy – jest zachowaniem często łajdackim” – mówił. Na uwagę, że minister rolnictwa rzuca cień oskarżeń na organizacje, nie mówiąc o które konkretnie mu chodzi, Ardanowski odparł: „To proszę, żeby te organizacje podały mnie do prokuratury. To jest naturalne, że jeżeli czują się oskarżone bezpodstawnie – uderzyłem w stół, to niech się nożyce odezwą”.

Więcej na RMF24.pl.