Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

„Jesteśmy na szczycie epicentrum grypowego”

Zdjęcie ilustracyjne

„Mamy w tej chwili moment, gdy znajdujemy się na szczycie grudniowo-styczniowego epicentrum grypowego” – mówił Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia w audycji 7 pytań o 7:07 w Radiu RMF24. Jego zdaniem sytuacja, jeśli chodzi o infekcje grypowe, lekko się poprawia. „Ten tydzień powinien być delikatnie lepszy, z naciskiem na ‚delikatnie’. Od piątku mamy ferie świąteczne w szkołach, spada też odsetek hospitalizacji. Czy to będzie stały trend? Zobaczymy w najbliższym czasie” – mówił.

Rzecznik był pytany, dlaczego w tym roku dzieci wyjątkowo ciężko przechodzą grypę. „Mieliśmy ponad dwa lata pandemii, w której panował jeden patogen – koronawirus. Mieliśmy naukę zdalną, brak kontaktu dzieci z otoczeniem. Trochę organizmy dzieci się wyjałowiły. Brak kontaktu z pozostałymi wirusami stworzył możliwość braku ochrony i szybszego wniknięcia innych wirusów” – tłumaczył Andrusiewicz. Ale to, jego zdaniem, niejedyny powód takiego stanu rzeczy. „Niestety nadal u nas pokutuje tendencja bardzo słabej wyszczepialności u dzieci” – mówił przedstawiciel resortu zdrowia.

Czy z powodu dużej liczby infekcji grypowych, w aptekach może zabraknąć leków przeciwbólowych? „Nie ma takiego zagrożenia, żeby zabrakło podstawowych leków. Weryfikowaliśmy stany magazynowe, weryfikowaliśmy u producentów leków przeciwzapalnych jak wygląda sytuacja. Zaręczam, że leków nie zabraknie, choć lokalnie te braki mogą wystąpić, ponieważ nie wszystkie hurtownie są aprowizowane w ten sam sposób” – uspokajał Andrusiewicz.

Rzecznik ministerstwa krytycznie odniósł się też do propozycji prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasza Jankowskiego, który postulował, żeby zwolnienie chorobowe z powodu grypy pacjent mógł uzyskać bez konieczności konsultacji z lekarzem. „Zaskakują mnie propozycje przewodniczącego NRL” – mówił Andrusiewicz. „Pan Jankowski powinien skupić się na tym, jak pomóc pacjentowi, a nie jak odstręczyć pacjenta od lekarza. Dziś, gdy mamy leki przeciw grypie, dostępne na receptę, żadnym rozwiązaniem nie jest uciekanie się do wystawiania zwolnień poza systemem wizyty lekarskiej” – tłumaczył.

Więcej na RMF24.pl