Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Polskie veto dla nowego budżetu UE to błąd. Opinia Dominika Łazarza

Fot. Dominik Łazarz

Polska i Podkarpacie są dziś pełnoprawnym członkiem UE. Unii, której budowa trwała długa, a samo wejście naszego kraju do Wspólnoty w 2004 roku było poprzedzone kilkunastoma latami przygotowań, które rozpoczęły się wraz z podpisaniem Układu Europejskiego w grudniu 1991 roku. Prawdopodobne veto polskiego rządu wobec nowego unijnego budżetu i tym samym rozpoczęcie dyskusji o tzw. polexit może skończyć się utratą wielu miliardów euro.

Dzisiejsza władza stosująca język anty-unijny działa wbrew interesom Polek i Polaków, którzy w referendum akcesyjnym w 2003 roku zdecydowanie odpowiedzieli się za przyszłością Polski w UE. Najnowsze badania wskazują, że 81% mieszkańców Polski chce abyśmy pozostali nadal w Zjednoczonej Europie. Grupą, która w 2003 roku była najbardziej sceptyczna wobec UE byli rolnicy, dziś poparcie dla UE na wsi zwiększyło się czterokrotnie. Polki i Polacy widzą wielkie infrastrukturalne inwestycje, doceniają dopłaty dla rolników, a wreszcie otwarty europejski wspólny rynek na który trafia ok. 80% naszych produktów eksportowanych za granicę. Nie bez znaczenia dla wielu osób jest też gwarancja jaka daję UE związana z przestrzeganiem praworządności, ale co istotne poszanowania praw każdej jednostki ludzkiej bez względu na jakikolwiek czynnik.

Polski rząd, jak i  większość parlamentarna chce zawetować unijny budżet, tylko i wyłącznie dlatego, że boi się praworządności. Jakże to stoi w kontrze do zapewnień obecnego Premiera RP, jak i członków rządu o tym, że w Polsce jest ona przestrzegana.

Polska wspólnie z czterokrotnie mniejszymi Węgrami dziś jawi się wielu Europejkom i Europejczykom jako państwa, które boją się przestrzegania podstawowych zasad, do których należy wspomniana praworządność. Na której zresztą zbudowane są podstawy UE i bez której nie moglibyśmy się stać członkiem tej Wspólnoty.

Polskie veto oznacza, że nasz kraj mogą ominąć wielomiliardowe inwestycje, które dzięki środkom unijnym mamy szanse zrealizować. Jednak to nie wszystko ponieważ sytuacja epidemiologiczna wymusiła opracowanie nowego instrumentu jakim jest Fundusz Odbudowy, którego realizacja powinna się rozpocząć jak najszybciej, bo gospodarka nie może czekać. Dodam tylko, że w latach 2021-2027 Polsce może zostać przyznane łącznie ponad 150 mld euro.

Dominik Łazarz
Ekonomista, ekspert ds. UE, doradca ds. marketingu politycznego. Współpracuje m.in. z Punktem Informacji Europejskiej Europe-Direct przy WSIiZ w Rzeszowie i przy Stowarzyszenia Morena w Gdańsku. Był m.in. dyrektorem Regionalnego Centrum Informacji Europejskiej w Rzeszowie (2007-13) i Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej (2013-16) oraz trenerem akredytowanym Krajowego Ośrodka EFS (2008-10).