Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Kulisy programu Mieszkanie Plus. Urzędnicy przebimbali pół miliona na biuro?

Już sama organizacja biura Krajowego Zasobu Nieruchomości, gdzie pracuje część urzędników odpowiedzialnych za inwestycje programu Mieszkanie Plus, kosztowała 567 tys. zł. A nie jest to ich ostatnie słowo. W tym roku funkcjonowanie tej instytucji pochłonie 11,2 mln zł.

Jak idzie budowa tysięcy mieszkań plus? Z najnowszych informacji z ministerstwa inwestycji wynika, że program wciąż kuleje. Po ponad 2 latach oddano 480 lokali, a budowie znajduje się około tysiąca „mieszkań plus”. 28 tys. mieszkań wciąż jest w fazie przygotowawczej.

– Przygotowanie inwestycji mieszkaniowej jest procesem złożonym i wymaga poczynienia licznych przygotowań – tłumaczy się Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju. Usprawiedliwienie pada po interpelacji posłanki Bożeny Kamińskiej, która regularnie pyta o efekty rządowego programu mieszkaniowego.

Do przygotowania inwestycji powołano Krajowy Zasób Nieruchomości, dodatkową państwową instytucję, odpowiedzialną za zarządzanie nieruchomościami. KZN dysponuje już 78 działkami i zbiera zezwolenia na budowę, co urzędnicy przedstawiają jako sukces działalności. Są też i koszty.

W 2017 roku „faza organizacji biura KNZ” pochłonęła 567,8 tys. zł. W ubiegłym roku działalność KZN kosztowała już 4,1 mln zł. W planie na rok 2019 przewidywana kwota na funkcjonowanie tej instytucji to już 11,2 mln zł.

Stanisław Skoczylas, dyrektor Krajowego Zasobu Nieruchomości poinformował WP, że główne koszty organizacji to zakup usług obcych (wynajem powierzchni biurowych, szkolenia dla pracowników, usługi IT), wynagrodzenia, a także opłaty notarialne i delegacje. Nie komentuje, czy to dużo.

KNZ nie posiada jeszcze swojego prezesa i rady nadzorczej. To nawet dobrze, bo jak czytamy w dalszej części odpowiedzi na interpelację, przedstawiciele resortów nie wytypowali jeszcze kandydatów. Tymczasem szykuje się nowelizacja ustawy o KZN dotycząca trybu wybierania prezesa i rady. – Tym samym powołanie Rady Nadzorczej na podstawie przepisów, które w najbliższym czasie ulegną zmianie jest nieuzasadnione i powodowałoby zbędne koszty – tłumaczy ministerstwo.

Czym dokładnie zajmuje się Krajowy Zasób Nieruchomości? Rządowy program Mieszkanie Plus składa się z dwóch filarów. Mieszkania na wynajem powstające na gruntach samorządowych oraz we współpracy z prywatnymi deweloperami to domena PFR Nieruchomości.

Z kolei Krajowy Zasób Nieruchomości jest operatorem inwestycji na gruntach należących do Skarbu Państwa, uzyskanych np. od Lasów Państwowych czy Agencji Mienia Wojskowego. Deklaruje ogólnikowo, że prowadzi politykę „sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych”.

Obie instytucje pytane o konkretne efekty programu, podają te same liczby:
– 480 już oddanych lokali w Jarocinie) oraz Białej Podlaskiej
– 364 mieszkań w Gdyni i Wałbrzychu do oddania jeszcze w tym roku
– 650 mieszkań budowanych w Katowicach, Jarocinie i Kępicach.

 Zdajemy sobie sprawę, że potrzeby i oczekiwania społeczne są znacznie większe. Świadczy o tym rosnące zainteresowanie programem Mieszkanie Plus ze strony samorządów. Gminy oferują nam działki pod inwestycje, które musimy jednak bardzo starannie przeanalizować – podsumował Mirosław Barszcz, prezes PFR Nieruchomości.

W komunikatach Krajowego Zasobu Nieruchomości próżno szukać konkretnych wyników prac tej instytucji. Niektóre z aktualności dotyczą prozy urzędniczego życia. KZN podał m.in, że wdrożył system zamówień, rekrutuje jednego analityka rynku nieruchomości oraz informatyka. Poinformował, że dysponuje nadwyżką 25 czajników Philips, oraz 60 zbędnymi monitorami komputerowymi Lenovo. Odda je ministerstwu.

źródło: materiał WP