
3-letnia Kornelia Krasoń z Tarnobrzega cierpi na złożoną wrodzoną wadę serca – przełożenie pni wielkich naczyń, atrezję zastawki tętnicy płucnej, brak pnia płucnego oraz ubytek w przegrodzie międzykomorowej. Aktualnie trwa zbiórka na jej leczenie, celem jest operacja wrodzonej wady serca w klinice w Munster.
Do uzbierania pełnej kwoty brakuje jeszcze ok. 30 tysięcy złotych.
Nasza córeczka umierała na oddziale szczęścia, gratulacji i dobrych wiadomości… My mieliśmy to szczęście tylko kilka minut, gdy wydawało się, że Kornelka urodziła się zdrowa. Jednak na badaniu lekarz usłyszał szmery w jej serduszku… Zamiast trafić w czułe objęcia mamy, pędziła karetką do innego szpitala. Podłączenie leku podtrzymującego życie, godziny płaczu, lęku i niepewności – właśnie tak niebo zmienia się w najniższy krąg piekła… Dziś walczymy o to, by nasza córeczka miała jak największą szansę na życie. By siny fiolet jej ust zastąpił różowy, zdrowy kolor… Bardzo prosimy o pomoc. Czas Kornelki ucieka… – pisze na siepomaga.pl, pani Agata – mama małej Kornelki.
Link do zbiórki znajduje się TUTAJ.