
10% samochodów osobowych zarejestrowanych w Rzeszowie jest wyposażonych w silnik o pojemności 2,0 l lub większej. Ten wynik w skali kraju daje miastu miejsce w pierwszej części zestawienia, ex aequo z Warszawą. W województwie podkarpackim auta z taką pojemnością skokową silnika stanowią większy odsetek jedynie w Przemyślu.
Wyższa pojemność silnika jest często utożsamiana z większą mocą pojazdu. Reguła ta dotyczy jednak głównie starszych modeli samochodów. Te nowsze mają zazwyczaj mniejsze jednostki napędowe, które często są doładowane. Biorąc jednak pod uwagę, że średni wiek auta w Polsce wynosi ok. 13 lat, eksperci rankomat.pl przeanalizowali, w którym mieście występuje największy odsetek aut o największej mocy silnika, przyjmując pojemność skokową za kryterium oceny. W rankingu uwzględniono samochody osobowe zarejestrowane w 66. miastach na prawach powiatu. Do jego stworzenia wykorzystano dane GUS, które przeliczono na procentowy udział aut z silnikami o danej pojemności w ogólnej liczbie pojazdów. Miejsce na liście porównywarki jest zależne od procentu, jaki stanowią samochody z silnikami o pojemności 2,0 l lub większej w ogólnej liczbie aut zarejestrowanych w danym mieście.
Województwo podkarpackie jest mocno zróżnicowane, gdy mowa o samochodach z dużym silnikiem. W Przemyślu takie pojazdy stanowią 15,9% zarejestrowanych aut osobowych, podczas gdy w Krośnie zaledwie 7,4%. Teoretycznie pojemność silnika wpływa na cenę OC, która dla kierowców z Rzeszowa w III kwartale 2021 roku wyniosła średnio 572 zł i była tym samym niższa o 32 zł od średniej krajowej. Z miast położonych w województwie podkarpackim (i wszystkich badanych) najtaniej było w Tarnobrzegu (483 zł).
– Pojemność silnika wciąż należy do głównych czynników decydujących o cenie polisy OC. Sugerowanie się wyłącznie wielkością silnika może być jednak krzywdzące, szczególnie dla właścicieli starszych modeli pojazdów z dużym silnikiem. Choć niejednokrotnie ich moc jest mniejsza niż w nowszych samochodach z jednostkami o mniejszej pojemności, to najprawdopodobniej właśnie ta grupa kierowców zapłaci więcej za obowiązkowe ubezpieczenie. Na chwilę obecną tylko część ubezpieczycieli zmieniła swoje cenniki i podczas wyceny składki OC, obok pojemności silnika, uwzględnia również jego moc – mówi Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.