
PODKARPACIE. Zniszczony samochód i wyrwana przydrożna latarnia, to skutki przejażdżki pijanego kierowcy mazdy. 34-latek miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie, a do tego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Wczoraj wieczorem, funkcjonariusze policji pracowali na miejscu zdarzenia drogowego w Giedlarowej, na odcinku drogi krajowej nr 77 (tzw. obwodnicy Leżajska). Ze wstępnych ustaleń wynika, że 34-latek kierujący osobowym samochodem marki mazda, na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożną latarnię.
Kiedy policjanci zbadali jego stan trzeźwości, okazało się, że jest pijany. Alkomat wykazał w jego organizmie 1,8 promila. Dodatkowo nie posiadał przy sobie prawa jazdy, i jak ustalili policjanci, objęty był sądowym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych za kierowanie w stanie nietrzeźwości.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala na badania. Policjanci prowadzą czynności w tej sprawie.