Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Ekspert dla RzeszowskieInfo.pl. Sytuacja na rzeszowskim rynku mieszkaniowym i prognozy na 2025 rok

Średnia cena metra kwadratowego nowych mieszkań w Rzeszowie rosła gwałtownie do maja tego roku. W kolejnych dwóch miesiącach średnia delikatnie spadła, a następnie ustabilizowała się. I nic nie wskazuje na jej wzrost!

Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że pod koniec listopada metr kwadratowy nowego mieszkania w Rzeszowie kosztował średnio niespełna 11,1 tys. zł, czyli o 2% mniej niż w maju, kiedy ta średnia przekroczyła pułap 11,3 tys. zł. Natomiast w stosunku do analogicznego okresu w 2023 r. średnia cena nowych mieszkań w przeliczeniu na metr kwadratowy jest wyższa aż o 11%.

Mimo to Rzeszowa nie ma w czołówce najdroższych miast wojewódzkich. Więcej trzeba zapłacić za nowe mieszkanie:

  • w Warszawie (17,7 tys. zł/m kw.),
  • Gdańsku (16,8 tys. zł/m kw.),
  • Krakowie (16,5 tys. zł/m kw.),
  • Wrocławiu (14,7 tys. zł/ m kw.),
  • Poznaniu (13,3 tys. zł/ m kw.),
  • Szczecinie (13,2 tys. zł/m kw.),
  • Katowicach (12,7 tys. zł/m kw.),
  • Toruniu (12 tys. zł/m kw.),
  • Olsztynie (11,7 tys. zł/m kw.),
  • Lublinie (11,5 tys. zł/m kw.),
  • Łodzi (11,4 tys. zł/mkw.),
  • Kielcach (11,4 tys. zł/m kw.).

Na niższym niż w Rzeszowie poziomie były pod koniec listopada ceny mieszkań oferowanych przez deweloperów w:

  • Białymstoku (10,5 tys. zł/m kw.),
  • Bydgoszczy (10,3 tys. zł/m kw.),
  • Zielonej Górze (9,5 tys. zł/m kw.),
  • Opolu (9,4 tys. zł/m kw.),
  • Gorzowie Wielkopolskim (8,4 tys. zł/m kw.).

Dobra wiadomość z punktu widzenia potencjalnych nabywców jest taka, że w tym roku deweloperzy wprowadzili na rzeszowski rynek więcej mieszkań niż sprzedali. W efekcie zwiększył się ich wybór. Pod koniec listopada kupujący mogli przebierać w blisko 1,4 tys. mieszkań. Było ich więc w ofercie deweloperów o 53% więcej niż na początku roku.

Z drugiej strony oferta wciąż jest mniejsza niż przed pojawieniem się w bankach „Bezpiecznego Kredytu 2%” w sierpniu 2023 r. W styczniu ubiegłego roku  rzeszowscy deweloperzy oferowali nawet ponad 2 tys. lokali. Nie można wykluczyć, że powtórzą ten wynik, bo ich aktywność inwestycyjna nie maleje, i to mimo kurczącego się popytu na nowe mieszkania. Np. w listopadzie deweloperzy znaleźli chętnych na 70 lokali, ale do sprzedaży wprowadzili ich 175. Jest szansa, że pod względem podażowym czwarty kwartał będzie w tym roku najlepszy.

Deweloperzy prawdopodobnie uznali, że gospodarka trzyma się mocno, a na horyzoncie są spadki stóp procentowych. Tak więc chętni na mieszkania się znajdą, jeśli nie w tym, to w przyszłym roku. Czekają oni jedynie na korzystniejsze warunki kredytowe lub na nowy rządowy program wsparcia kredytobiorców. No i mieszkania muszą być dla nich dostępne cenowo.

Co prawda w Rzeszowie wciąż można znaleźć mieszkania z ceną metra kwadratowego poniżej 8 tys. zł, ale pod koniec listopada w ofercie deweloperów było ich ok. 50, czyli o połowę mniej niż przed rokiem. Z ponad 200 do niespełna 150 skurczyła się też w tym okresie liczba mieszkań w przedziale cenowym 8-9 tys. zł za metr kwadratowy. Jednak nie powinno to dziwić, bo rosną koszty budowy, więc poprzeczka cenowa idzie w górę.

Za to z ok. 100 do ponad 400 zwiększyła się liczba lokali z ceną 9-10 tys. zł za metr, czyli poniżej średniej w ofercie (11,1 tys. zł). A dodajmy, że w drugiej połowie tego roku w ofercie deweloperów zaczęło ubywać drogich – jak na rynek rzeszowski – mieszkań z ceną powyżej 12 tys. zł za metr kwadratowy. Świadczy to o tym, że rzeszowscy deweloperzy zaczęli wprowadzać na rynek więcej mieszkań na kieszeń kredytobiorców. Np. w listopadzie kosztowały one średnio w przeliczeniu na metr ok. 8,2 tys. zł. Gdy deweloperzy uzupełniają ofertę tańszymi mieszkaniami, siłą rzeczy średnia cena za metr kwadratowy stabilizuje się lub nawet spada. Jest szansa, że w przyszłym roku ten trend się utrzyma.