UKRAINA/ PODKARPACKIE.
Dziś w nocy ostrzelano Jaworów. Miejsce w którym jeszcze wczoraj byli nasi wolontariusze, szpital który obsługujemy w tym mieście jest oddalony ok. 20 km od naszych granic. Nie możemy czekać, trzy wypełnione po dach karetki z opatrunkami i pożywieniem właśnie wyjechały do zbombardowanego nocą Jaworowa. Zostaną na miejscu, będą ewakuować rannych i pomagać najbardziej potrzebującym – informuje Stowarzyszenie Folkowisko.
Wybuchy były słyszalne w naszych magazynach w Cieszanowie, w Lubaczowie zatrzęsły się okna. Wojna jeszcze nie była tak blisko nas. Chwała obrońcom wolności. Hańba rosyjskim najeźdźcom – czytamy w komunikacie.
