Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Pojemność silnika reliktem przeszłości przy wyliczaniu składki OC?

Zdjęcie ilustracyjne

Posiadając samochód z dużym silnikiem, należy liczyć się z wyższą nawet o kilkanaście procent składką OC w porównaniu do mniejszej jednostki z turbo o tej samej mocy. Pojemność skokowa silnika spalinowego wciąż pozostaje jednym z głównych czynników mających wpływ na wysokość ubezpieczenia samochodu. Na początku trzeciej dekady XXI wieku, w dobie downsizingu i turbin, sugerowanie się pojemnością jednostki napędowej, a nie jedynie jej mocą jest niekorzystne dla właścicieli samochodów z silnikami wolnossącymi.

 
Eksperci rankomat.pl sprawdzili na przykładzie 10 modeli, jak zmienia się cena OC samochodu w zależności od pojemności silnika. Pod uwagę wzięto ten sam model z identycznego rocznika w dwóch różnych konfiguracjach: z mniejszym turbodoładowanym silnikiem i z większą (często wolnossącą) jednostką. W efekcie porównano pojazdy o tej samej lub podobnej mocy. Producenci samochodów osobowych od kilkunastu lat forsują modę na mniejsze jednostki napędowe. Jedną z głównych przyczyn „kurczenia się” silników jest postawa Unii Europejskiej i jej wyśrubowane normy spalin. Aby je spełniać, nowe generacje samochodów muszą mieć bardziej ekologiczne silniki, coraz częściej wyposażone w filtry cząstek stałych.

 Nie tylko długowieczność silników jest dyskusyjna, ale też podejście ubezpieczycieli do pojazdów z turbodoładowanymi i większymi motorami o tej samej lub bardzo zbliżonej mocy. Na chwilę obecną tylko nieliczni biorą pod uwagę moc silnika. Zdecydowana większość wciąż niestety sugeruje się jego pojemnością, Z reguły, im większa pojemność, tym droższą ofertę OC otrzymuje właściciel samochodu – mówi Marcin Szermański, ekspert rankomat.pl.

Różnice między silnikami o tej samej lub podobnej mocy w badanych samochodach  wynoszą od 4,3 do 15,0%. Nie jest to zależność liniowa – na rozbieżności te mogą mieć wpływ także marka i rocznik pojazdu. Jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku nikogo nie dziwiły jednostki V6 o pojemności ponad 2, a nawet 3 litrów w klasie średniej. Dziś dominują mniejsze motory R4 nierzadko o porównywalnych osiągach, a w segmencie B coraz częściej do sprzedaży trafiają silniki z trzema cylindrami o niewielkiej pojemności, ale o stosunkowo wysokiej moc.

(ip)