Strona i jej zaufani partnerzy korzystają z plików cookies m.in. w celu personalizacji reklam, prowadzenia statystyk. Możesz sprawdzić, jakie pliki cookies są wykorzystywane, oraz wyłączyć je w ustawieniach.

Czy dziennikarze pojawią się w strefie przygranicznej po 2 grudnia?

Zdjęcie ilustracyjne

Czy dziennikarze pojawią się w strefie przygranicznej po 2 grudnia? Błaszczak: To prowadzi do rozszczelnienia granicy

W internetowej części rozmowy Krzysztofa Ziemca w RMF FM minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekonywał, że niczego polskiej armii nie brakuje, a internetowe inicjatywny odbiera jako serdeczność wobec mundurowych.

„Jeśli chcemy wspierać żołnierzy Wojska Polskiego, to przesyłajmy im kartki pocztowe z życzeniami” – powiedział.

Mariusz Błaszczak nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie kiedy i w jakim wymiarze na granicę zostaną wpuszczeni dziennikarze. Stwierdził, że dotychczas ma niedobre doświadczenia z obecnością mediów w strefie przygranicznej.

„To prowadzi do rozszczelnienia granicy. Mielibyśmy za chwile 300 tys., a potem w milionach byśmy liczyli tych ludzi” – stwierdził szef MON. Krzysztof Ziemiec dopytywał więc, czy po 2 grudnia dziennikarze będą mogli pojawić się przy polsko-białoruskiej granicy. Minister odpowiedział: „To wszystko przyciąga kolejne fale migracji, a ja jako minister obrony narodowej jestem odpowiedzialny za bezpieczeństwo”.

Prowadzący zapytał także wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości o działania Komisji Europejskiej. Wczoraj KE wysłała list do Polski w ramach procedury „pieniądze za praworządność”. To pierwszy krok w kierunku uruchomienia mechanizmu, który umożliwia odbieranie funduszy za nieprzestrzeganie zasad praworządności. Mariusz Błaszczak stwierdził, że jeśli uda się trwale obronić polską granicę, to działania Komisji nie będą miały żadnego znaczenia. „Komisja Europejska przekracza swoje uprawnienia. Poradzimy sobie” – powiedział polityk.

Cała rozmowa na Rmf24.pl.